Największą atrakcją turystyczną Jarmuty- szczytu położonego w pobliżu Szczawnicy są ukryte w jej zboczach górnicze tunele. Dwie sztolnie, nazywane Banią w Jarmucie i Wodną Banią, to pozostałości po prowadzonym tu w XVIII wieku wydobyciu srebra, którego inicjatorem był właściciel ziemski z Nawojowej, Paweł Karol Sanguszko. Wydobycie tego cennego kruszcu prowadzili górnicy z Saksonii i z Węgier. Wybudowano również hutę, w której srebro było przetapiane. Okazało się jednak, że kruszcu jest zbyt mało i górniczy interes upadł. Do dziś pozostały jednak po nim wspomniane sztolnie. Bania w Jarmucie ma dwa korytarze: górny o długości ok. 67 m, dolny – 35 m. Oba połączone są pionowym szybem. Wodna Bania również składa się dwóch chodników – górny ma ok. 11, a dolny ok. 50 m długości- jednak nie jest udostępniona dla turystów ze względu na prowadzoną tam ochronę nietoperzy.
Z Jarmutą związanych jest też kilka ciekawych historii. Podobno wydrążone w górze tunele prowadzą aż do Czerwonego Klasztoru, a jeszcze w wiekach przedchrześcijańskich na szczycie istnieć miała tajemnicza pogańska świątynia. W czasach bardziej współczesnych, przed II Wojną Światową, na Jarmucie znajdowała się z kolei skocznia narciarska.